Rozmowa z Sonią Ordás, entuzjastką motocykli Triumph
Sonia Ordás jest pracownicą firmy Triumph, dynamiczną twórczynią treści i pasjonatką motocykli. Miłość Sonii do przygód na dwóch kółkach nie zna granic.
Za pośrednictwem swojej aktywności w mediach społecznościowych (@soniaordas), zaprasza fanów do swojego świata ekscytujących przygód – od malowniczych przejażdżek na swoim motocyklu Triumph Scrambler 900 po pełne adrenaliny dni na torze i wyprawy enduro. Dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami, abyśmy mogli ją lepiej poznać.
Co zainspirowało Cię do rozpoczęcia jazdy motocyklem?
„To dość zabawne pytanie, ponieważ zazwyczaj ludzie mają kogoś bliskiego, kto inspiruje ich do jazdy, na przykład tatę, mamę lub rodzeństwo...
W moim przypadku nie było w pobliżu nikogo z motocyklem, moim ulubionym gatunkiem muzycznym jest rock i myślę, że świat motocykli zawsze był ściśle związany z duchem tej muzyki, więc po zobaczeniu tylu fajnych ludzi świetnie bawiących się na motocyklach, postanowiłam spróbować.
Jestem pewna, że poczucie wolności, jakie odczułam, gdy po raz pierwszy wsiadłam za kierownicę mojego motocykla o pojemności 125 cm3, uświadomiło mi, że chcę jeździć już do końca życia”.
Jakimi modelami Triumph'a jeździłaś, który jest Twoim ulubionym i dlaczego?
„Szczęśliwie, mogę powiedzieć, że wypróbowałam wszystkie modele Triumph'a z ostatnich 4 lat!
Trudno mi wybrać tylko jeden model, bo kocham je wszystkie. Mój ulubiony styl motocykli to Modern Classics. Mam Scramblera 900 i jestem w nim zakochana. Jednak gdybym miała wybrać towarzysza do garażu, myślę, że wybrałbym Speed Triple'a 1200 RR... jest taki piękny! Ma wszystko: moc, szybkość i styl!”
Jakich rad i wskazówek udzieliłabyś innym motocyklistom (zarówno tym nowym, jak i doświadczonym)?
„Wybierz motocykl, który Ci się podoba i który Cię reprezentuje, sprzęt, na który patrzysz i myślisz: „Mój motocykl jest taki fajny!”
Jeśli dopiero zaczynasz, nie przekraczaj swoich granic. Jazda motocyklem powinna sprawiać przyjemność. Często, gdy zaczynamy, jeździmy z osobami bardziej doświadczonymi od nas i chcemy dorównać ich poziomowi, co oznacza, że czujemy się niekomfortowo i niebezpiecznie. Jeśli jeździsz z bardziej doświadczonymi osobami, powiedz im po prostu, że się uczysz i poproś o odrobinę cierpliwości. Lepiej, żeby oni poczekali, niż żebyś czuł się niekomfortowo, próbując dotrzymać im tempa.
Zawsze jeździj w odzieży ochronnej. Bez względu na to, czy jest gorąco, czy nie, dobre zabezpieczenie powinno być zawsze priorytetem. W salonach Triumph'a znajdziesz świetne wyposażenie na każdą porę roku!”
Ulubione trasy motocyklowe w Hiszpanii?
„Życie w Hiszpanii to błogosławieństwo dla motocyklistów, ponieważ mamy mnóstwo pięknych tras o zróżnicowanym krajobrazie. Łatwo jest improwizować i przeżyć niezapomniana wycieczkę wybierając trasę z dowolnego miejsca w kraju.
Choć pochodzę z Madrytu i uwielbiam nasze górskie szlaki, moje serce należy do Kraju Basków. Moją ulubiona trasa prowadzi z Hondarribia do Lekeitio (Hondarribia – Pasaia – Donosti – Zarautz – Getaria – Zumaia – Mutriku – Lekeitio).
To łatwa trasa, zajmująca około 3 godzin, idealna, aby się odprężyć i cieszyć się chwilą.”
Czy masz jakieś wymarzone cele podróży i jeśli tak, to którym Triumph'em się wybierasz?
Moim marzeniem jest zwiedzić cały świat moim Scramblerem!
Poza tym, że Scrambler jest motocyklem, z którym najbardziej się utożsamiam, uważam, że jest to idealny motocykl do tego zadania. Jest niezawodny, mogę przewozić bagaże w sakwach, jest bardzo wygodny, świetnie sprawdza się na drodze, ale wiem, że jeśli zajdzie potrzeba ruszenia na tor, to sprosta wyzwaniu”.
Czy możesz podzielić się jakimiś niezapomnianymi doświadczeniami z czasu spędzonego w trasie?
„Jedną z najbardziej wyjątkowych dla mnie chwil, była jazda o wschodzie słońca przez pustynię w Dubaju. Uwielbiam magię pustyni.
Nie potrafię określić, co to jest, ale uwielbiam to, a jazda po wydmach była niesamowita. Byłam tam ze znajomymi, którzy powiedzieli: „Sonia, jutro jedziemy przez pustynię, możemy ci pożyczyć Bonneville'a T120 z oponami szosowymi, myślisz, że dasz sobie radę?” Następnego dnia o 4:00 rano jechałam Triumph'em Bonneville T120 na pustynię Rub al-Jali, aby po raz pierwszy „surfować” po wydmach.
Co najbardziej podoba Ci się w społeczności Triumph Motorcycle?
To niesamowita społeczność! Poznałam kilku dobrych przyjaciół w „Triumph Universe”, uwielbiam autentyczność i niesamowitą energię, które go otaczają. Myślę, że kluczem jest to, że to coś więcej niż tylko marka. To styl życia, który nas łączy, i to jest wspaniałe”.
Gdy ruszysz ku swojej własnej przygodzie, nie zapomnij dołączyć do tętniącej życiem społeczności Triumph'a. Przejdź do kanałów społecznościowych Triumph'a i podziel się swoją opinią na temat tego, dokąd chciałbyś się wybrać następnym razem.
Dołącz do Sonii i innych pasjonatów w świętowaniu otwartej drogi, a każda opowieść, którą się podzielisz będzie również historią o Triumph Motorcycles.
Razem utrzymujmy ducha przygody przy życiu!